top of page

Rozmowy z dzieckiem o przemijaniu…

  • Zdjęcie autora: Lidia Sowinska
    Lidia Sowinska
  • 31 paź 2022
  • 3 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 28 cze

Wielu spośród nas - dorosłych, ma obawy i zastanawia się jak rozmawiać z dzieckiem o starości, chorobie, śmierci czy przemijaniu. Kiedy jest odpowiednia chwila by powiedzieć dziecku, że śmierć to zjawisko nieodwracalne, a nie tylko sen czy daleka podróż?


Dobrą okazją do podjęcia tematu „odchodzenia” i pamięci o tych, których już z nami nie ma, jest listopadowe święto Wszystkich Świętych oraz Dzień Zaduszny. Odwiedziny przy grobach naszych bliskich to okazja do odpowiedzi na zadawane przez dziecko pytania.


Dzieci to najwspanialsi badacze świata - drążą temat, pytają i oczekują nieskomplikowanych odpowiedzi. Mówmy do nich prosto - językiem faktów, wystarczy proste, krótkie wyjaśnienie. Jeśli będzie chciało dowiedzieć się więcej, na pewno zapyta. Warto upewnić się czy dziecko zrozumiało przekazane informacje.


ree

Ważne jest podczas rozmowy na ten temat z dzieckiem, uwzględnienie jego możliwości pojmowania, myślenia, gotowość i potrzebę poruszania tych kwestii, a przede wszystkim wiek dziecka.


Psycholog, Katarzyna Nowicka - Pasternak z Centrum Psychoterapii i Szkoleń Consylia +, zwraca uwagę, że rozumienie śmierci przez dziecko jest ściśle zależne właśnie od jego wieku. Pojmowanie śmierci będzie bowiem inne u 2,3,4 latka czy 8- latka:

  • w wieku 0 – 2 lata dzieci nie rozumieją pojęcia śmierci. Zjawisko to dla nich nie istnieje. Są natomiast podatne na emocje opiekuna, szczególnie matki. Współodczuwają emocje prezentowane przez rodziców.

  • pomiędzy 2 - 5 rokiem życia, dzieci uznają śmierć za stan przejściowy, sen. Nie rozumieją jeszcze tego, że śmierć jest nieodwracalna. Pięciolatki zaczynają szukać związku przyczynowo- skutkowego pomiędzy ich zachowaniem, myślami, a śmiercią bliskiej osoby. Pytają, na przykład, czy babcia umarła bo byłem niegrzeczny? Zaczynają odczuwać lęk, złość i niepokój związany ze śmiercią.

  • pomiędzy 5 - 8 rokiem życia, dzieci rozumieją śmierć i wszystkie jej aspekty. Pojawia się pojęcie- nieodwracalność śmierci. Dziecko zaczyna też rozumieć, że wszyscy kiedyś umrą. W tym wieku dzieci mogą być także zainteresowane biologicznym aspektem śmierci.


ree

Psycholog, Magdalena Cymerman w swym artykule „Rozmowy z dzieckiem o śmierci…” podkreśla by:

  • nie unikać tego tematu,

  • zapoznać dzieci z pojęciem śmierci we wczesnym dzieciństwie- poprzez stopniowy proces rozmów o naturalnych cyklach w przyrodzie (rozwój kwiatów, zwierząt), opiekę nad zwierzętami i obserwowanie naturalnych etapów (wszystko, co żyje, starzeje się),

  • rozmawiać o śmierci bez skrępowania (to pomaga zaakceptować i oswoić śmierć),

  • objaśnić śmierć - stosować terminy dostosowane do wieku,

  • zapoznawać z pojęciami stopniowo, przez dłuższy czas,

  • podawać konkretne stwierdzenia (śmierć to brak oznak życia, osoba nie czuje, nie mówi, nie oddycha…),

  • zastanowić się, aby dokładnie zrozumieć o co dziecko pyta (np. ”Czy umrę kiedy dorosnę?”- „każdy pewnego dnia umrze, „Czy ty też umrzesz?”- „tak, ale spodziewam się, że pożyję jeszcze długo”).


Ważne jest, by oswajać dziecko z tematem, a nie robić z niego tabu.

Podczas tego procesu pomocna może okazać się literatura. Dla młodszych dzieci polecam pozycję autorstwa Alicji Dyrdy „Ostatni dżem babci”. To ciepła, wzruszająca opowieść o chłopcu, który odwiedza chorą babcię.


ree

Dla starszych dzieci i dorosłych czytelników proponuję książkę Erica- Emmanuela Schmidta pt. „Oskar i pani Róża”. To opowieść o drodze, jaką przebywa 10- letni chłopiec w obliczu własnej nieuleczalnej choroby. W tej drodze towarzyszy Oskarowi mądra, pełna poczucia humoru i miłości kobieta – pani Róża, która pomaga mu cieszyć się każdą chwilą życia, odnajdywać wiarę, a przede wszystkim radzić sobie ze strachem.


Rozmawiając z dzieckiem o śmierci należy bacznie obserwować jego reakcje i pojawiające się emocje. Nie zaprzeczajmy jego uczuciom, nie próbujmy odwrócić uwagi dziecka od przeżywanych emocji. Zapewnijmy, że przeżywany przez dziecko stan jest całkowicie naturalny, i że wszyscy przeżywamy go podobnie.


Zawsze pamiętajmy, że najważniejsza w tej niełatwej tematyce jest postawa rodzica. Jego wiedza, stosunek do śmierci, podejście emocjonalne- to wszystko odgrywa kluczową rolą w radzeniu sobie przez dziecko z przeżywaniem ewentualnej straty.


Autor: Lidia Sowinska

Komentarze


bottom of page